Druga edycja LOTTO Triathlon Energy w Chełmży stała się faktem. Po raz kolejny kilkuset uczestników skorzystało z wyjątkowego klimatu tego miasteczka, w którym 47 stopni dzieli jezioro od rynku. Na starcie zameldowała się czołówka polskich triathlonistów z zespołem GVT BMC TRIATHLON TEAM.
Choć w rywalizacji triathlonowej startuje najwięcej zawodników na dystansach 1/4 i 1/8 Iroman to jednak największa uwaga zawsze skupiona jest wokół tych najwytrwalszych, czyli na triathlonistów, którzy zdecydowali się na popularną połówkę. Tym bardziej, jeśli na starcie melduje się polska czołówka z Pawłem Miziarskim i Maciejem Chmurą. To właśnie Oni byli zdecydowanymi faworytami, pozostawało tylko jedno pytanie - który z nich przybiegnie do mety pierwszy. Mimo tego, że Miziarski nie jest tak utytułowanym zawodnikiem jak Chmura, ale dzięki ostatniemu zwycięstwu podczas LOTTO Triathlon Energy w Bełchatowie niektórzy upatrywali w nim faworyta.
Sytuacja zmieniła się diametralnie kiedy blisko 50 osób rozpoczęło swój triathlon, a jeden z nich płynął w niesamowicie szybkim tempie. Widzowie na plaży w Chełmży byli pod wrażeniem jak to możliwe, że jeden zawodnik zostawił resztę w tyle. Już po 26 minutach (!) do brzegu dopłynął mistrz Polski na dystansie długim Maciej Chmura. Cztery minuty później przypłynął Miziarski i kto pomyślał, że sprawa pierwszego miejsca jest już rozstrzygnięta to był w błędzie.
Miziarski wyraźnie zmotywowany ruszył na rowerze z pełną parą i niedość, że zdołał odrobić stratę to do T2 przyjechał z dwuminutową przewagą nad swoim rywalem. Triathlon nie kończy się jednak na pływaniu i rowerze, ale do mety trzeba dobiec. Doskonale wiedział o tym zawodnik GVT BMC, który ponownie wyszedł na prowadzenie i nie oddał go do końca.
„Ciężkie nogi” drużyny GVT BMC wcale nie były dla nich przeszkodą w świętowaniu zwycięstw na pozostałych dystansach. Na tak zwanej ćwiartce najlepszy okazał się Robert Wilkowiecki, który na metę przybiegł z przewagą dziewięciu minut nad Pawłem Mazurem z Grudziądza. Natomiast prawdziwy popis na mecie dystansu 1/8 IM dał Tomasz Brembor. Mało który zawodnik kończy triathlon wykonując „gwiazdę”.
Chełmża już drugi raz przetestowała triathlonistów z całej Polski, a nawet z Australii i Kanady. Choć każdy z uczestników jest na innym poziomie to bez wyjątku wszyscy robili wielkie oczy po wyjściu z wody patrząc na 47 schodków przed T1. Jedni biegli, drudzy przeskakiwali po kilka schodków na raz, a pozostali spokojnym krokiem łapali oddech po pływaniu.
To właśnie przez różnorodność trasy zawodnicy polubili chełmżyńskie zawody. Swojego zadowolenia nie krywał także burmistrz Chełmży Jerzy Czerwiński.
Chełmża była przedostatnim przystankiem na mapie LOTTO Triathlon Energy w 2019 roku. Wielki finał odbędzie się już 25 sierpnia w pięknym Mrągowie.
Wielki finał sezonu LOTTO Triathlon Energy:
25 sierpnia - LOTTO Triathlon Energy Mrągowo
ZAPISZ SIĘ JUŻ TERAZ! – zgłoszenia – www.TimeRecords.pl
fot. Marta Górczyńska/EnergyEvents