Radzenie sobie ze złością

Nawigacja

Treść

Złość, to na pewno nieodzowny towarzysz każdego uzależnienia. Jak radzić sobie ze złością? To pytanie zadaje sobie każdy.

Próbował poszukać na nie odpowiedzi także specjalista terapii uzależnień Michał Dąbkowski na spotkaniu jakie zorganizowane zostało przez Miejską Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Chełmży w ramach współpracy z Parafią oraz Grupą AA "Dobra Wola" w Domu Kapitulnym. U osoby cierpiącej z powodu uzależnienia, już na terapii z pośród emocji trudnych do opanowania w pierwszej kolejności stawiana jest złość. Złość jest gwałtownym stanem emocjonalnym, który w zależności od intensywności jej odczuwania przejawia się w różnorodnej postaci. Od irytacji i rozdrażnienia, aż do gniewu, szału, wściekłości czy
furii. Mówi się, że kogoś „nosi”. To określenie dotyczy właśnie energii, która wytwarza się podczas odczuwania złości. Częstym powodem do powrotu do picia jest nie radzenie sobie z uczuciem, czyli z złością i trzeba nauczyć się nad nią panować.
Co można, zatem robić, aby radzić sobie ze złością? - zadał to pytanie uczestnikom terapeuta. Złości nie trzeba się bać ale wyrażać ją asertywnie. Stawiać granice osobom, które wyrażają złość. Złość jest często powiązana ze wstydem. Nie wstydzić się tej
emocji, nie pozwolić dać się ponieść złości, nauczyć się nią kierować. Można w ten sposób ukoić swoje myśli i pozwolić organizmowi się uspokoić. Zamiast zapijać złość, osoba uzależniona musi nauczyć się z nią przebywać,
doświadczać oraz korzystać z informacji, jakie ze sobą niesie, dodał na zakończenie Pan Michał Dąbkowski.
Tradycyjnie na zakończenie MKRPA przekazała dla poszerzenia wiedzy na temat uzależnień tematyczne broszurki.